Z zainteresowaniem sięgnąłem po książkę Wojciecha Jarmołowicza „Liderzy podlaskiej gospodarki”, która przedstawia rozmowy z dziesięcioma wyróżniającymi się podlaskimi przedsiębiorcami. Zarówno Autora, jak i większość bohaterów jego wywiadów mam przyjemność znać osobiście. Współpracujemy w licznych inicjatywach dotyczących krzewienia idei przedsiębiorczości wśród studentów białostockich uczelni, takich jak „Mój pomysł, mój biznes” czy „Podlaskie Forum e-Biznesu”. Część z nich zasiada w Radzie Pracodawców przy Wydziale Zarządzania Politechniki Białostockiej i uczestniczy w charakterze gości w seminariach dyplomowych.

Książka, w formie wywiadów, przedstawia fascynujące nieraz historie powstawania i rozwoju podlaskich firm tworzących czołówkę gospodarczą regionu. Historie te wskazują, że nie ma jednej najlepszej recepty na sukces, ale zawsze u jego podstaw leży kreacyjność, pasja i wytrwałość. Jestem pełen podziwu dla bohaterów dramatycznych częstokroć zmagań o przetrwanie ich biznesu, ale nie mogę też nie odnotować pewnego lukrowania rzeczywistości w niektórych wypowiedziach. Pozostawiam to jednak indywidualnej ocenie czytelników.

Moim zdaniem, publikacja powinna w szczególności zainteresować studentów i absolwentów wyższych uczelni, dla których powinna stać się cenną inspiracją w poszukiwaniu ich własnej drogi rozwoju zawodowego i zachęcić ich do podejmowania własnej działalności gospodarczej jako alternatywy pracy etatowej.

W tym kontekście, ubolewam nad pewnym wyalienowaniem się wojewódzkiej administracji samorządowej i brakiem jej współpracy z szerszym środowiskiem nauki i biznesu w podejmowaniu wielu ważnych inicjatyw w zakresie rozwoju innowacyjności i przedsiębiorczości w województwie podlaskim. Bardzo często w ważnych wspólnych przedsięwzięciach biznesu i nauki administrację reprezentuje tylko baner z żubrem.

Gratuluję Wojciechowi Jarmołowiczowi udanej publikacji i zachęcam wszystkich do jej lektury.